niedziela, 31 marca 2013

oj tam takie wielkanocne?urodzinowe?zadne z tych?

Moj internet jest zalosny. A w dodatku ma humory. Wiec kiedy ja juz sie zmobilizuje do pisania ON odmawia mi wspolpracy. Moze jest kobieta? Cos w typie nastolatki tuz przed okresem...to by wiele tlumaczylo. Tak czy siak oto swieta i oto moje urodziny. Raz na kilka lat tak sie sklada smiesznie, ze moje urodziny wypadaja iealnie w Wielkanoc. Moze to na szczescie?
Wiem, ze w Pollandzie sniegi i zawieje i mrozy i placze i dramatyczne okrzyki. U nas lepiej nieco. W sumie codziennie troche tego slonca jest, sniegi stopnialy i takie tam. Pogoda "znadmorska". Nadal chadzam do pracy, nadal planuje nabyc laptopa(rozowy?fioletowy?) W dodatku w koncu zmienilam kolor wlosow. Moze powinnam powiedziec: wrocilam w swoje wlosowe rejony kolorystyczne czyli zegnaj jajecznico na glowie. teraz tylko przydaloby sie isc do fryzjera, bo mm dosc bezksztaltny wiechec na glowie, od roku NIC nie przycinalam.jakos...zapomnialam. Czekam na wiosne, zupelnie jak i cala reszta Europy i czego tam jeszcze. Bo jakos tak..przysnelam sobie pozimowo i czas sie obudzic i realizowac zyciowo. Czy cos. Dzis postaram sie nawet dac jakies zdjecia! Tam-tararaa-raaaaam! Jak internet pozwoli....
                         

                                      Obiad <3
                                                             Arszakmobil :D wyobrazcie sobie trafic na to snopem swiatla z latarki w nocy.... w lesie...
                                              Zdjecie z daleka, bo z samochodu. Nad czym ubolewam, bo cudowne to to jest/Marzy mi sie noca tam w tym Tilburgu byc i sfocic dobrym aparatem. Idealny pomysl wg mnie.
                                                        Jeden z moich ulubionych domow <3 Lichtaart.
                                                      I moje nowe wlosaczu :) toner:Direction kolor:dark tulip.

1 komentarz:

  1. widzę, że częstotliwość wpisów i frekwencja na blogu podobna jak u mnie... ale to wszystko przez tą straszną wiosne, która nie ma zamiaru się pojawić już chyba w tym roku.. tfu! tfu! wypluwam te słowa! pozdrawiam serdecznie i daj cynk kiedy wyprawa do stolicy brytyjskiej ;)

    OdpowiedzUsuń