sobota, 13 lipca 2013

I am the passanger and I ride and I ride...

Polowa naszej mikro rodziny zostala wyprawiona na wakacje. Jedna do Szkocji, druga do PL. Zostalismy sami z Wilkiem i kotami. Z tej okazji teraz to Wilk   zostal Glownym Kierowca. W sumie jedynym kierowca..Tak czy siak nasza 1wsza wspolna przejazdzka wypadla bardzo dobrze. Strasznie sie stresowalam - nie bede ukrywac, ze generalnie wcale nie mialam ochoty usiasc obok Mojego Pana i dac sie wiezc gdzies tam hen i hohoh daleko. Z tej okazji, chwycilam Jego telefon, zeby zajac czyms histeryczny umysl. W ten oto sposob, mamy nasza 1wsza focie samochodowa, a ja juz drugi raz (dzis) jechalam z Wilkiem Lala. (Lala to imie Mazdy mojego Mamuta - Mamut to moja mama, wiem bywa to skomplikowane). Macie tez troche innej prywaty jak na przyklad rzeczonego Mamuta czy Izabelinde, ktorej na kilka godzin przed wyjazdem stworzylam wakacyjna fryzure. Poki co siedzimy sobie z Wilkiem w sloncu prze domem, cieszymy sie sobota i wdychamy zapach gnijacych zwlok dolatujacy sielsko z okolicznych krzakow.
Chcialam sie tez pochwalic, ze oto pada powli drugi tydzien mojego CODZIENNEGO pocenia sie z Jillian Michaels i musze przyznac, ze widze roznice..coz to bedzie za 3 miesiace? Killer body jak znalazl na zime ;)

More skull in skull.
                                                             Tadaaah!
                                                           Naburmuszona ja. Ale lody naprawde byly przepyszne.
                                                   Mamut. I "dziarra". Czyli slynny portret Mamut z dziarra.
                                                          Rabarbarowe hery.
                                                           Super sliczna tu jestem. Najlepsza. Naj naj naj. ;)
                                                  1wszy prezent na zblizajace sie ćwierćwiecze Wilka.
                                                         Izabelind. Zwany tez moja siostra, bo pamietajmy, ze mam faktycznie najprawdziwsza, rodzona siostre :D To dla tych, ktorzy zyja w przekonaniu, ze jestem rozpieszczona jedynaczka, a wiem, ze sporo takich ludzi chodzi po swiecie.

2 komentarze:

  1. śliczna ta wakacyjna fryzura :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izabelinda to moja duza lalka-moge sobie robic na Niej co mi sie podoba, Ona taka ufna w me gusta i umiejetnosci :D biedne dziecko ;)

      Usuń