wtorek, 4 grudnia 2012

z opoznieniem

Jestem mistrzem - 3 tygodnie bez netu jak nic. Pyknie pewnie miesiac zanim faktycznie bede miec ten staly dostep. Jest niestety za zimno,mimo iz moge w listopadzie-grudniu latac w bluzie i tylko w bluzie(no dobra, spodnie tez nosze). Nauczylam sie,ze u wszystkich "specjalistow" typu" Pan Od Interneta" , termin - tydzien , nie koniecznie musi oznaczac tydzien o jakim przecietny czlowiek , nie bedacy "specjaista" ;] mysli. Tak wiec moje radosne smsy, ktore wyslalam do Endiego i Edzi,TYDZIEN temu o tym jak to bede juz, zaraz dysponowac netem...coz...coz. W dodatku brak mozliwosci pisania polskich znakow (zjebany klawisz) mnie irytuje niemozebnie. Moze bedziemy udawac, ze skoro juz jestem taka internaszynal to nie uznaje takze polskich znakow?
Poki co siedze sobie bez internetu i pisze z nudow "na pozniej". Potem w glorii i chwale dodam z lekka przeterminowana notke. Moj tumblr pewnie umarl, a juz na pewno przymiera glodem i autentycznie jest mi z tego powodu przykro. Te wszystkie cudownie piekne zdjecia albo po prostu interesujace albo zwyczajnie zabawne mini komiksy - tesknie za Wami :( Czuje sie odcieta od swiata. Nawet nie wiem co u Dody, bo przeciez Pudelek tez mi nie hasa!!! Skandal.
Ale za to biegam. Dostalam pierwsze w zyciu adidasy. Takie wiecie, rasowe Nike do biegania.Moja mama z fascynacja wpatrywala sie jak je mierzylam, bo nigdy mnie w takich nie widziala. I tak, sa odblaskowe. Zeby wszystkie sarny i dziki w lesie mnie omijaly z daleka. Dostalam tez sportowy stanior w kolorze jadowitego, fluo rozu i granatowe dresiki na tylek. Taka odwalona latam po lesie codziennie. Po 1wszym dniu mialam takie zakwasy, ze z trudem chodzilam.Myslicie,ze zapewne ambicjonalnie przebieglam 10 km, a nastepne 3 sie czolgalam przez zasieki i bagna. I wish!
5 min.ostrego marszu- 10 min biegu - 5 min.marszu.And done. Umarlam w butach. Fluorescencyjnych. Nawet nie wiem czy dobrze napisalam to slowo, bo nie mam tu sprawdzania pisowni.
Czy napisalam,ze stanior jak i dresik mam od Lonsdale? Jestem rasowym kibolem czy czym tam.Takim lobuzem angielskim sie czuje. Wilk ciagle mi proponuje wygolenie sobie malpki i butowania wszystkich naokolo. Poniewaz wyobrazcie sobie, ze chyba 1wszy raz w zyciu moja reputacja mnie wyprzedzila. Zostalam odstraszaczka i Toporem Sprawiedliwosci na debilnych pseudo macho :D :D Calkiem zabawne.
Jak tez zapwne zauwazyliscie,nie dotarlam do Poznania :] Nie wiem kiedy ten podniosly moment nastapi, bo teraz samowolki juz nie ma - trzeba skladac wnioski o urlop. Cos za cos.
I nie opycham sie az tak ciastkami,jak sie balam, ze bede ;) Musze jeszcze zrobic rozeznanie w sushi barach, ktorych tu jednak jakos nie widze. Napawa mnie to niejaka obawa, ale nadal nie porzucilam nadziei. Naszedl mnie tez glod tuszu, z ktorym niechybnie bedzie trzeba cos uczynic. To by bylo na tyle w max skrocie, z ostatniego dnia listopada tegoz roku :)

3 komentarze:

  1. u Dody wszystko spoko, reklamuje swoimi cyckami telewizory na święta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I nagrała piosenkę oraz nakręciła teledysk z Fokusem, nie wiem, czy Ci wiadomo ; p

    OdpowiedzUsuń
  3. teraz juz wiem! :D I widzialam te reklame, bo odbiera mi tu tvn i dwojke :O oraz cos tam historia i cos tam kultura. tak mam, o.

    OdpowiedzUsuń