czwartek, 8 marca 2012

Jedno z moich ulubionych mieszkań ze względu na to, że Właściciele są 120% fanami pop kultury. Wiązę się to z cudownymi książkami, albumami, a także naprawdę fajnym i w temacie wystrojem wnętrza. Mam na myśli głównie salon, bo reszta mieszkanka jest taka dość zwyczajna. Pomijając fakt, że Pani Domu ma obsesje na punkcie podłóg i list przypodłogowych, które to JA muszę gąbką szorować co tydzień.




Osobista dygresja: Pani jest w ciąży(patrz krem na rozstępy i wuchta książek pro temat) i naprawde nie wiem gdzie umieszczą to dziecko (mikro sypialnia zmieści może karton na buty dodatkowo).
Jutro dam notke bardziej opisową, ponieważ dzisiejszy dzień wymaga osobnej notatki, naprawde.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz