Znalazłam idealną dzielnicę do zamieszkania ( portowa póki co "za poważna")
Odkryłam parę fajnych miejscówek jak sklepy/puby/kafeje czy knajpy po prostu.
Nauczyłam się też, że chodzenie na zakupy - poszukiwanie spodni dla Wilka to jakiś koszmar i tortury.
Przekonałam sie też dlaczego tu wszyscy jedzą te przeklęte bolle i cóż...jestem głęboko uzależniona od nich.Szczególnie od tych z czekolada i gdy w dodatku są jeszcze ciepłe............
Zostałam pochwalona za "very good" angielski oraz za "cute" włosy - "pretty" kolor. To 1wsze od Pana Hiszpana :D, a drugie od Ekspedientki w Cubusie, która wyglądała jak modelka więc żyję w glorii i chwale.
W ogóle dni/tygodnie, już w sumie miesiące pędza mi tu jak szalone. Czasem wstaję, lecę do pracy, wracam i nagle widzę, że jest 21sza. A za oknem jasno. Jeszcze trochę i nawet o 12 w nocy będzie jasno jak w dzień - tak to już tutaj bywa. Zmusi mnie to do zakupu cięższych, ciemniejszych zasłon do sypialni, bo inaczej nie da rady zasnąć.
Generalnie dni upływają mi na pracy i przemierzaniu Oslo. W chwilach, gdy już nie czuję nóg od chodzenia to planuję sobie wakacje i "po wakacjach". Mamy bardzo jasne, ostre plany dotyczące na okres powakacyjny i naprawdę mam nadzieje, że wszystko pójdzie wg zamierzenia. Co do wakacji : Belgia/ Holandia welcome to.
Nie widziałam Mamy szmat czasu, rok już będzie i planujemy w sierpniu skoczyć tam na 1-2 tyg. jak się długo uda. Ach, Antwerpio!
To tyle z nowinek. Cóż teraz? Zdjęcia chyba jakieś :)
Przymierzam się. Konik nota bene znajduje się w parku na "mojej" dzielnicy - Grünerløkka.
ta-daaah!Najlepszy kebabiszcze w mieście? Ponoć tak i serio smaczne. No i to opakowanie "w płomieniach"
Znalazłam wymarzonego energy drinka dla mnie :D
Szau ciał w przymierzalni...
Kupione!
Skoro kupione to lans.
Zdjęcie dla Mamy.
Zdjęcie dla mamy nr 2.
SOON....
-Powiedz coś do niej
- Ej, Ptaku!
Grünerløkka. Tu zamierzamy mieszkać.
Nighthawk diner - spodziewam się, iż własnie tu będę tyć.
The Nighthawk Diner;s crew :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz